Autor

Zdarzało mi się trochę o sobie mówić, ale raczej zawsze były to tylko krótkie wzmianki bądź mało istotne rzeczy, które pojawiły się zaledwie kilka razy, a przynajmniej tak mi się teraz wydaję - no nie ważne, to już mało istotne. Przechodząc do rzeczy jeśli kogoś zainteresowała moja osoba to będziecie tu mieli okazję czegoś się o mnie dowiedzieć ;). Postanowiłem, że opowiem trochę o sobie...


Nazywam się Michał i mam obecnie osiemnaście lat. Obchodzę urodziny czwartego maja. Jestem obecnie w drugiej klasie technikum o profilu, który na tą chwilę kompletnie mnie nie interesuje - informatycznym. Wybrałem go ponieważ nic innego mi nie pasowało. Jeśli chodzi o szkołę to kiedyś uczyłem się dobrze, lecz z każdym rokiem było coraz gorzej aż doszło do obecnego stanu rzeczy w którym zależy mi tylko na przejściu do następnej klasy. Przyczyną tego prawdopodobnie jest ogromne znużenie nauką i robienie tego na siłę, czego osobiście nie cierpię. Jednak powoli rozmyślam by zmienić nastawienie i spróbować zdać maturę i być może pójść dalej jeśli nie znajdę innego sposobu na znalezienie odpowiedniej dla mnie pracy. Nie wiem co chciałbym robić, w ciągu mojego funkcjonowania na tym świecie miałem wiele marzeń, ale teraz bardzo poważnie myślę nad zostaniem pisarzem jeśli to tylko będzie możliwe. Mieszkam na wsi i nie chciałbym tego zmieniać, prowadzę w miarę spokojny tryb życia. Chociaż od małego byłem nieśmiały to łatwo zawiązywałem znajomości i zawsze miałem multum osób wokół siebie, wszystkich uważałem za przyjaciół - chciałem ich tak widzieć i to sobie wmawiałem. "Rozsmarowywałem" się próbując być dla każdego miłym i chciałem ze wszystkimi trzymać, lubiłem być w centrum uwagi, potrzebowałem tego co doprowadziło do tego, że byłem trochę fałszywy. Jednak z czasem zrozumiałem, że nie liczy się ilość tylko jakość. Odkąd dostrzegłem, że robiąc głupie rzeczy zwracasz na siebie uwagę niemalże wszystkich postanowiłem zostać przysłowiowym "klaunem". Rozśmieszanie innych sprawiało mi radość, nie liczyło się czy traktują mnie poważnie. Do niedawna tak naprawdę rzadko używałem głowy, zdarzały się przebłyski, ale niezbyt często - tylko tak mi się wydawało, że myślę. Uważałem, że będąc głupkiem jest łatwiej i warto nim być - z biegiem czasu twierdzę iż coś w tym jest, jednak teraz pojmuję to o wiele inaczej. Od małego byłem bardzo wrażliwy co zostało mi do teraz. Mam duże poczucie sprawiedliwości, bardzo często się jej doszukuje i nie cierpię gdy ktoś jej nie stosuje. Odkąd pamiętam w miarę swoich możliwości próbowałem rozweselać i pomagać innym, ponieważ jestem wyczulony na cierpienie wszelkich istot żywych. Wielkie, ambitne słowa i bohaterskie czyny to coś co od zawsze mnie urzekało - nie ważne czy źródłem tego był fikcyjny superbohater albo zwykły człowiek. Obserwacja osób, które można było określić mianem "bohater" zrodziła we mnie marzenie o zostaniu kimś takim co tli się w moim sercu po dziś dzień. Z jednej strony byłem odważny, a z drugiej tchórzliwy, jednak bliżej mi było do tego drugiego, teraz dzięki moim staraniom szala przechyla się w odpowiednią stronę. Od zawsze miałem problemy z dziewczynami i nie zapowiada się by coś w tej kwestii uległo zmianie. Główną tego przyczyną jest prawdopodobnie nieśmiałość, oprócz tego nienawidzę gdy ktoś się wywyższa, a dziewczyny z którymi miałem styczność często się tak zachowywały w stosunku do płci przeciwnej. Mimo wszystko chciałem mieć "drugą połówkę" i mocno się starałem, ale zawsze byłem odrzucany - wywnioskowałem, że to przez zbyt wysokie wymagania oraz niezbyt atrakcyjny wygląd. Przez długi czas czułem się poszkodowany, zdarzało się, że byłem załamany i robiłem z siebie ofiarę, ale z biegiem czasu przestałem aż tak bardzo pragnąć miłości. O wiele bardziej liczy się dla mnie przyjaźń. Miałem wielki żal do kobiet do czasu gdy uświadomiłem sobie, że kilka razy postąpiłem podobnie.  Nie cierpię przegrywać w rzeczach, które mają dla mnie znaczenie i to się chyba nigdy nie zmieni. Nienawidzę się poddawać i wierzę w siebie. W kwestii wiary najbardziej pasuje do mnie określenie "agnostyk", uważam, że każdy jest wolny i może wybrać w co wierzy albo nie wierzy. Uwielbiam uprawiać sport, a najbardziej piłkę nożną i siatkówkę, oprócz tego ćwiczyć swoje ciało. Od małego kocham anime, filmy i seriale, wcześniej także kreskówki, ale akurat z nich wyrosłem. Od ponad roku pokochałem także mangę i powoli przekonuję się do książek. Jeśli chodzi o gry to niezbyt w nich siedzę, ale sporo czasu spędziłem przy takich online np. "Seafight", "Metin2", "Minecraft", "Counter-Strike" czy teraz "League of Legends". Jeśli chodzi o klasyki to takie jak np. "Grand Theft Auto: San Adreas" nie są mi obce. Jestem chamski, gwałtowny i nerwowy. Mam problemy z panowaniem nad emocjami, ale staram się je okiełznać. Najczęściej jestem miły i wesoły, ale czasami zdarza się, że jest zupełnie na odwrót. Określenie "aspołeczny" bardzo do mnie pasuje, ponieważ lubię przebywać w samotności i spokoju, jednak z drugiej strony lubię być także między ludźmi. Uważam się także za dobrodusznego, leniwego oraz często naiwnego - z drugiej strony podejrzliwego. Staram się być uczciwy, wierny i wyrozumiały. Miesza się we mnie optymizm oraz pesymizm. Próbuję zachowywać ostrożność i rozsądek, ale czasami nie idzie to w parzę z wrodzoną głupotą. Nienawidzę arogancji i hipokryzji oraz tego jak ktoś kimś pomiata, ponieważ uważam, że każdy jest równy i jeśli nie szkodzi innym zasługuje na to samo co reszta. Potrafię być pracowity i często ambitny. Od długiego już czasu jestem bardzo szczery co nie wszystkim odpowiada. Nie jestem idealny, mam wiele wad, ale staram się jak mogę by być wartościowym człowiekiem. Kocham swoich bliskich i dla nich oraz dla samego siebie próbuję stać się silny by móc bronić to co jest dla mnie ważne gdy tylko będzie trzeba. Szkoła średnia zdjęła mi klapki z oczu i przybliżyła mi w dużym stopniu jak wygląda życie, tam zacząłem więcej rozmyślać nad wszelakimi rzeczami, maska którą sam sobie narzuciłem zaczęła mi ciążyć. Poznałem osobę z którą mogę rozmawiać o wszystkim, która jako pierwsza zechciała mnie zrozumieć gdyż wcześniej cierpiałem na brak zrozumienia. Zyskałem pierwszego prawdziwego przyjaciela. Dzięki temu i wielu innym wydarzeniom zacząłem się w końcu zmieniać z marnej kopii innych osób których świadomie bądź nieświadomie naśladowałem w osobę, którą chcę być. Bym w końcu mógł nazwać siebie prawdziwym mną. Najbardziej jestem dumny ze swojej silnej psychiki, która pomagała mi się podnieść gdy upadałem. Chciałbym kiedyś osiągnąć wszystko co zaplanowałem i dosięgnąć nieba. Teraz jestem jeszcze na początku drogi, ale skrupulatnie poruszam się do przodu i mając w pamięci wyznaczone cele próbuję stworzyć najlepsze pokemonowe opowiadanie.



Dużo tego wyszło, ale oczywiście nie napisałem wszystkiego. Zastanawiałem się w trakcie czy napisać mniej, ale stwierdziłem, że trochę bardziej otworzę się przed moimi czytelnikami, którzy mnie tak napędzają ;). Na koniec podam jeszcze kilka rzeczy ^_^.

Discord: Wrath#7823

MyAnimeList: https://myanimelist.net/animelist/W_R_A_T_H

Filmweb: http://www.filmweb.pl/user/NightHunterVol1

Mail: michcio5555@gmail.com

1 komentarz:

  1. Oż kurde, przeczytałam wszystko i nie wiem, jak to skomentować. Nasuwa mi się tyle, że masz zadatki na bohatera ^^ A nuż zbawisz świat, a Twój blog niczym miecz obosieczny będzie kosił wszelkie zło :3 Skąd ja znam to zgrywanie klauna? Hm, muszę spojrzeć w lustro :D
    Wygląda mi to na opis naturalnej, szczerej osoby, z którą dałoby się zakumplować (ktoś jeszcze używa tego słowa?). Jeszcze tylko napisz, jakim jedzeniem Cię najłatwiej przekupić i dlaczego na tym zdjęciu nie masz twarzy (Slenderman confirmed xD).

    OdpowiedzUsuń